Po roku przerwy, spowodowanej pandemią, kielecka rodzina sportowa znów spotkała się na tradycyjnej wigilii. Niestety, ze względów sanitarnych wzięło w niej udział znacznie mniej osób niż w ubiegłych latach. Wydarzenie odbyło się w poniedziałek, 20 grudnia, w Hali Widowiskowo-Sportowej przy ul. Żytniej.
- Jest to piękna tradycja. Spotykamy się tu prawie od dwudziestu lat, jako ludzie sportu, żeby złożyć życzenia i poczuć, że jesteśmy sobie bliscy i potrzebni. Dziś jest skromniej, dlatego że jest pandemia, ale jestem bardzo wdzięczny miastu i dyrektorowi Przemysławowi Chmielowi z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji za to, że zorganizowali to spotkanie. Życzę wszystkim zdrowia, Bożego błogosławieństwa i ludzkiej życzliwości - powiedział ksiądz biskup Marian Florczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski do spraw duszpasterstwa sportowców.
Wśród gości znaleźli się byli i obecni zawodnicy, trenerzy, działacze, sędziowie, dziennikarze oraz inni, związani są ze środowiskiem sportowym w Kielcach.
- Dziękuję za to, że mimo tych trudnych czasów jesteście tutaj i możemy się spotkać. Jest to też okazja do tego, żeby podziękować Wam za to, co robicie w sporcie, również tym młodzieżowym. Ostatnio w Kielcach odbyło się wiele ważnych wydarzeń sportowych, to jest przede wszystkim Wasza zasługa. W imieniu prezydenta Kielc Bogdana Wenty i swoim życzę Państwu wszystkiego najlepszego na te święta, żeby były spędzone w gronie rodzinnym, w miłej atmosferze. Na nadchodzący rok życzę spełnienia marzeń, realizacji celów, również tych sportowych. Proszę o przekazanie życzeń do Państwa klubów i środowisk sportowych - powiedział Marcin Chłodnicki, zastępca Prezydenta Kielc.
W związku z sytuacją pandemiczną, zabrakło tradycyjnego dzielenia się opłatkiem. Poszczególni reprezentanci różnych środowisk podchodzili do mikrofonu i w ten sposób składali życzenia. O oprawę muzyczną zadbali m.in. podopieczni studia piosenki w Domu Kultury "Zameczek".
fot. Kamil Bielaszewski/Echo Dnia/MOSiR