„Bo nie można zakopać pamięci w dołach”. Marsz Katyński przeszedł ulicami Kielc

83 lata temu NKWD wymordowało strzałem w tył głowy prawie 22 tysiące obywateli polskich wziętych do niewoli, a 80 lat temu opublikowano informację o odkryciu w Katyniu masowych grobów oficerów Wojska Polskiego. Prawda o sprawcach ludobójstwa została oficjalnie potwierdzona dopiero po 50 latach. W hołdzie pomordowanym ulicami Kielc przeszedł dziś Marsz Katyński. Organizatorem wydarzenia był Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Kielcach.

Kielczanie wyruszyli z ulicy Sienkiewicza na Rynek, a następnie ulicami: Dużą, Jana Pawła II, Ściegiennego, Mariana Sołtysiaka „Barabasza” i Gagarina - pod monument SEN. Wydarzenie odbyło się po raz ósmy. Władze Kielc reprezentował prezydent Bogdan Wenta, Jarosław Karyś przewodniczący Rady Miasta Kielce oraz kieleccy radni.

13 kwietnia przypada Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej ustanowiony w 2007 roku uchwałą Sejmu RP Dzień Pamięci przypada w rocznicę opublikowania przez Niemców w 1943 roku informacji o odkryciu w Katyniu masowych grobów oficerów Wojska Polskiego.

17 września 1939 r., po sowieckiej agresji na Polskę, w niewoli znalazło się około 250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów Wojska Polskiego.

5 marca 1940 roku na najwyższym szczeblu sowieckich władz zapadła decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej.

3 kwietnia 1940 r., po trwających miesiąc przygotowaniach, rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później - obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Przez następnych sześć tygodni Polacy wywożeni byli z obozów do miejsc kaźni. Z Kozielska 4 404 osoby przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy, zaś 3 896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. Z kolei 6 287 osób z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie (obecnie Twer) i pochowano w miejscowości Miednoje.

Łącznie zamordowano 14 587 jeńców wojennych – oficerów i policjantów – z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych na terenach okupowanych przez ZSRS.

Powrót na początek strony