Morderczy dystans 130 km pokonał w 13 godzin i 33 minuty. Pobiegł, by zwrócić uwagę na 5-letniego Miłosza Lasotę, który jak najszybciej musi przejść zabieg wszczepienia implantu ślimakowego. Kielecki dziennikarz i ultramaratończyk, Marcin Długosz, dokonał w piątek niezwykłej rzeczy, a dziś osobiście pogratulował mu prezydent Bogdan Wenta.

- Niesamowity wyczyn i wysiłek. Pokonanie takiego dystansu w takim czasie jest ogromnym osiągnięciem, dodatkowo dokonanym w szczytnym celu – przekonuje prezydent Kielc.

Marcin Długosz wielokrotnie podkreślał, że celem całego przedsięwzięcia była pomoc 5-letniemu Miłoszowi. Dzięki akcji, prośba o pomoc dotarła do szerszego grona odbiorców.

- Dziękuję panu prezydentowi, że nas tutaj zaprosił, przez co o tej akcji może być jeszcze głośniej – mówi dziennikarz. – Jest to dla mnie coś, z czym nigdy w moim życiu się jeszcze nie spotkałem, ale cieszę się, że w taki sposób mogliśmy zwrócić uwagę większej liczby ludzi na zbiórkę na wszczepienie implantu dla Miłosza.

Marcin Długosz swój bieg rozpoczął o 5:00 rano. Wyznaczona trasa biegła przez Kielce i okoliczne miejscowości. Na rowerach asystowało mu dwóch kolegów – Bartłomiej Wielanowski i Kacper Chudecki. Oni również otrzymali specjalne gratulacje.

- Bez nich osiągnięcie celu nie byłoby możliwe, ponieważ oprócz wsparcia, odpowiedzialni byli m.in. za logistykę czy zaopatrzenie – dodaje włodarz Kielc.