Inwestujemy w przyszłość Kielc

O tym, na co miasto przeznacza najwięcej pieniędzy, jakie inwestycje zostaną w Kielcach zrealizowane i które z nich są najważniejsze, jak również o planach rewitalizacji Placu Wolności rozmawiamy z Bogdanem Wentą, prezydentem Kielc.

 

W listopadzie zaprezentowali Państwo projekt budżetu Kielc na 2022 rok. Jak moglibyśmy go scharakteryzować?

- Jest to projekt odpowiedzialny i proinwestycyjny. Oba elementy są dla mnie kluczowe. Odpowiedzialność za przyszłość miasta, jego rozwój, ale też dyscyplina finansów publicznych, wymagają od nas rozwagi. Dlatego corocznie przykładamy uwagę do tego, by tworzyć budżet oparty na silnych fundamentach. W znacznej mierze dzięki temu dziś z satysfakcją możemy spoglądać w przeszłość, chociażby na poprzedni rok. Pandemia COVID-19 była dużym wyzwaniem, ale potrafiliśmy zachować płynność w realizacji wszystkich zadań, jakie spoczywają na samorządzie. Koronawirus wciąż jest obecny wśród nas, lecz dzięki dobrej, wytężonej pracy całego miejskiego zespołu, w połączeniu z ogólną sytuacją gospodarczą kraju, możemy dziś wyznaczać kolejne cele. Dlatego w projekcie budżetu 268 milionów złotych zaplanowaliśmy na działania inwestycyjne.

 

Lwią część budżetu stanowią jednak tzw. wydatki bieżące. Na co miasto przeznaczy najwięcej pieniędzy?

- Najwięcej środków pochłaniają niezmiennie dwa obszary: edukacja i pomoc społeczna. Na oświatę jako samorząd otrzymujemy subwencję, ale od lat nie pokrywa ona wszystkich kosztów. Z każdym rokiem jako miasto dokładamy coraz więcej środków na funkcjonowanie naszych szkół czy przedszkoli. To decyzje podyktowane troską o najmłodsze pokolenia, ponieważ naszym obowiązkiem jest zadbanie o jak najlepszą jakość nauki dzieci i młodzieży. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku opieki społecznej. Liczba osób potrzebujących wsparcia, nie tylko tego finansowego, rośnie. Wprowadzane są także nowe zadania dla samorządów z zakresu opieki nad ludźmi starszymi i chorymi, gdzie znów nie zawsze przekazywane są na ten cel wystarczające środki. Dodatkowo w Kielcach, kierując pomoc do potrzebujących, nie ograniczamy się wyłącznie do zadań obowiązkowych. Przykładem są wydatki na utrzymywanie klubów seniora, czy mieszkań chronionych dla osób starszych. To potrzebne wsparcie, nie możemy tych mieszkańców pozostawić bez opieki. Ale tu też szukamy nowych rozwiązań, które nie obniżą jakości świadczonych usług, a wpłyną korzystnie na budżet miasta.

 

Co jeszcze możemy zaliczyć do takich wydatków?

- Ochronę i profilaktykę zdrowia. Chcemy kontynuować programy bezpłatnych szczepień przeciwko meningokokom, ospie wietrznej, grypie, jak również nowy program in vitro. W projekcie przewidziany jest także bon żłobkowy. Istotnym elementem z punktu widzenia codziennego życia mieszkańców jest komunikacja autobusowa, która pochłania dużą część środków finansowych. Wydatki związane z gospodarką komunalną, ochroną środowiska, czy zazielenianiem miasta także w dużej mierze są finansowane z tych środków.

 

Mimo tych niemałych wydatków, wspomnieliśmy o dużej liczbie inwestycji, jakie miasto chce przeprowadzić. Które z nich są najważniejsze?

- Nie podejmuje się takiej oceny, bo każda z nich jest ważna i ma wpływ na jakość życia mieszkańców. Bez wątpienia znaczącą cześć przedsięwzięć inwestycyjnych dotyczy infrastruktury drogowej. Wśród nich są zadania, które dotyczą kieleckich osiedli i obrzeży miasta - to m.in. remonty alei Górników Staszicowskich, ulic Wydryńskiej czy Monte Cassino, albo budowa chodniku wraz z oświetleniem na Skrajnej. Są też inwestycje o znacznie szerszym zasięgu. Niektóre już rozpoczęliśmy, na przykład rozbudowę ulic Domaszowskiej i Żniwnej, wraz ze skrzyżowaniem al. Tysiąclecia Państwa Polskiego i al. Solidarności. Celem tej inwestycji jest poprawa dojazdu do kampusu Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Rozbudowujemy także ul. Zagnańską do granic miasta, wdrażamy Inteligentny System Transportu na naszych drogach i skrzyżowaniach. Przygotowujemy się również do realizacji innych dużych projektów. Poprawimy dostępność komunikacyjną Świętokrzyskiego Centrum Onkologii i Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. Pracujemy także nad tym, by przebudować 2,5-kilometrowy odcinek ul. Wojska Polskiego, od ronda Czwartaków do granic miasta. Ogłosiliśmy już przetarg na to zadanie.

 

Inwestycje dotyczą również kultury, sportu czy zieleni miejskiej.

- Największa inwestycja kulturalna to oczywiście adaptacja budynków przy ul. Zamkowej dla nowej siedziby Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”. Będziemy także realizować duży projekt związany z rewitalizacją zieleni w śródmieściu, zaadaptujemy przestrzeń Rynku, skwer Ireny Sendlerowej, ul. Bodzentyńskiej czy teren przed dawną Synagogą. Przygotowujemy się do remontu stadionu lekkoatletycznego przy ul. Leszka Drogosza, oraz budowy hali sportowej w I Liceum Ogólnokształcącym im. Stefana Żeromskiego. Oczywiście kontynuujemy działania, które przybliżają nas do rozbudowy Hali Legionów. W tych procesach inwestycyjnych staramy się maksymalnie wykorzystać dofinansowania, jakie pozyskaliśmy z różnych źródeł, w tym z funduszy Unii Europejskiej, Programu Inwestycji Strategicznych czy Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.

 

W rozmowach z kielczanami często słyszymy o potrzebie modernizacji Placu Wolności. Czy jest na to szansa?

- Tak, chcemy doprowadzić do skutecznej przebudowy Placu Wolności, wraz z budową parkingu podziemnego. Po rewitalizacji, to miejsce nabrałoby zupełnie innego wymiaru, spełniałoby funkcję reprezentacyjną i rekreacyjną, a jednocześnie zachowało dotychczasową usługę parkingową. Chcemy przeprowadzić tę inwestycję w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. Projekt został zgłoszony do Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej i jest objęty stałym monitoringiem, dodatkowo znalazł się na liście zadań priorytetowych w projekcie kontraktu programowego Województwa Świętokrzyskiego. Zakładamy realizację tego projektu w modelu hybrydowym, z wykorzystaniem zarówno środków prywatnych, jak i unijnych. Przystąpiliśmy do testów rynkowych, to ważny element przygotowania tej inwestycji.

 

Mieszkańcy liczą na rozwój biznesu i nowe, dobrze płatne miejsca pracy w Kielcach. Jak miasto chce w tym pomóc?

- Stała współpraca z przedsiębiorcami i bieżąca obsługa inwestorów to ważne zadanie. Z radością przyjęliśmy decyzję Cromodora Wheels o budowie w Kielcach trzeciej na świecie fabryki, wspieramy firmę w całym procesie inwestycyjnym. Wierzę, że już niebawem, po uzyskaniu wszelkich zgód, będzie mogła rozpocząć się budowa tego obiektu. Nie oznacza to jednak końca naszych starań. Poszukujemy nowych inwestorów, w tej kwestii wspieramy również prywatne podmioty, które dysponują atrakcyjnymi nieruchomościami. Sami także planujemy działania, które mają otworzyć nowe możliwości inwestycyjne, stąd decyzja o wykupie gruntów w rejonie Niewachlowa w celu uzbrojenia i skomunikowania tych terenów. Chcemy rozwijać ofertę Kieleckiego Parku Technologicznego, nowe projekty realizujemy w ramach Centrum Obsługi Inwestora. Duże znaczenie mają dla mnie podpowiedzi, jakie uzyskuję podczas posiedzeń Rady Biznesu. Dziękuję za to merytoryczne wsparcie. Istotny wpływ na rozwój Kielc będzie miało też powstanie kampusu laboratoryjnego Głównego Urzędu Miar, na który miasto przekazało działkę o wartości blisko 37 mln zł. Cieszę się, ze jego budowa przebiega w tak szybkim tempie.

 

Projekt budżetu musi zatwierdzić teraz Rada Miasta. Sesja budżetowa została zaplanowana na dzień 16 grudnia br. Liczy pan na to, że radni zagłosują „za”?

- Wierzę, że tak się stanie i radni podejmą dobrą, odpowiedzialną decyzję, głosując za podjęciem uchwały budżetowej.

 

Rozmowa ukazała się w nr 18/2021 biuletynu informacyjnego "Kielecka"

Powrót na początek strony