Wandale „upodobali sobie” kielecką choinkę. Po raz drugi, w ciągu ostatnich dni, doszło do uszkodzenia oświetlenia świątecznego drzewka. Pracownicy Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych usterkę już usunęli. Choinka jest cały czas monitorowana, więc jest kwestią czasu znalezienie sprawców.
Skutki pierwszego incydentu można było odczuć 6 grudnia, gdy po uszkodzeniu modułu świetlnego tuż przed Mikołajkami, system spowodował jej wyłączenie niemalże przed uroczystym uruchomieniem lampek na świątecznym drzewku. Uroczyste odpalenie choinki przez Prezydenta i dzieci było możliwe dzięki użyciu generatora prądu. Uszkodzenie udało się usunąć o poranku, kolejnego dnia.
Niestety w nocy z soboty na niedzielę (10/11 grudnia) grupa osób, chcąc wejść do środka konstrukcji choinki, uszkodziła oświetlenie oraz samo drzewko. Zieleń Miejska zaznacza, że wartość jednej kurtyny to około 1500 zł czyli tyle, ile wynosi koszt jej miesięcznego świecenia.
Pracownicy RPZiUK naprawili rozległe uszkodzenia o 5 nad ranem w niedzielę, dzięki czemu podczas zaplanowanych wydarzeń, choinka mogła w pełni rozbłysnąć. Przy współpracy ze Strażą Miejska w Kielcach, udało się również odzyskać skradzioną po ostatnim incydencie gwiazdę, która była jedną z dekoracji na choince.
Choinka i okolice rynku są w tym okresie monitorowane przez Straż Miejską częściej niż zwykle, niemniej władze miasta proszą o zgłaszanie wszelkich przejawów niewłaściwego zachowania do odpowiednich służb.
fot. RPZiUK