Poznaliśmy laureatów konkursu "Poszukiwacze czystego powietrza"

Zakończył się konkurs „Poszukiwacze czystego powietrza – SMOG!”, organizowany przez kielecką Straż Miejską. Jego zasadniczym celem było podniesienie świadomości ekologicznej najmłodszych mieszkańców Kielc i ich rodzin.

- Wzięło w nim udział blisko 200 uczestników, w tym nie tylko dzieciaków, ponieważ startowały one także w drużynach, w zespołach z rodzicami. To było dla nas fantastyczne, że mogliśmy połączyć aspekt edukacyjny oraz aspekt bliskości i rodzinnej współpracy, w ramach realizacji tego działania ekologicznego - informuje Karolina Kędzierska z kieleckiej Straży Miejskiej.

Organizatorzy chcieli przybliżyć zagrożenia, jakie niesie ze sobą smog oraz ukazać sposoby jego zapobiegania. Prace konkursowe można było przygotować w jednej z trzech kategorii. Były to m.in. propozycje plastyczne jak np. komiks czy kolorowanka.

- Przygotowałam kolorowankę, która była jakby humanizacją smogu. To było 6 stron, na których smog przedstawiłam pod postacią kobiety. Zdecydowałam się na udział w konkursie, bo bardzo lubię rysować i chciałam z tego zrobić coś dobrego - mówi Julia Ostrowska.

Trzecią kategorią była krótka forma literacka, np. wiersz, rymowanka lub fraszka.

- Mama podsunęła mi pomysł, żebym napisał wiersz i pomyślałem, że w takim razie niech będzie też o mamie - tłumaczy Janek Migaszewski.

Poziom nadesłanych prac był bardzo wysoki. Jurorzy, którzy je oceniali mieli twardy orzech do zgryzienia. Stąd przyznanych zostało wiele nagród I, II i III stopnia, a także szereg wyróżnień. Nagrody zostały dofinansowane ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Kielcach, w kwocie 8 tys. zł.

- Niektóre prace były bardzo odważne, niemniej jednak cel był taki, aby uzmysłowić nam wszystkim, jak bardzo ważne jest czyste powietrze i jakie niebezpieczeństwo niesie za sobą smog - powiedziała Joanna Winiarska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Kielce i zarazem członek jury.

Patronat honorowy nad konkursem objął prezydent Miasta Kielce, Bogdan Wenta.

Powrót na początek strony