Szczypiorniści Łomży Vive Kielce powalczą dziś o Final Four

Szczypiorniści Łomży Vive Kielce powalczą dziś o Final Four
fot. Patryk Ptak / Łomża Vive Kielce

To będzie decydujący wieczór dla Łomży Vive Kielce. Piłkarze ręczni mistrzów Polski zmierzą się dziś w Hali Legionów z Montpellier HB w rewanżowym meczu 1/4 finału EHF Champions League. Stawką szósty w historii awans do Final Four.

W pierwszym spotkaniu górą byli kielczanie, którzy wygrali 31:28. To także oni są faworytem dzisiejszego meczu. Francuzi to jednak niewygodny przeciwnik, którego nie można zlekceważyć.

- Jesteśmy na dobrej drodze, żeby zrealizować swój cel i marzenia o awansie do Final4. W Montpellier wykonaliśmy kawał dobrej roboty, zagraliśmy bardzo dobry mecz, ale pamiętamy, że to tylko połowa dwumeczu. W Kielcach musimy postawić kropkę nad "i" – komentuje Krzysztof Lijewski.

Opinię drugiego trenera Żółto-biało-niebieskich podziela również Andreas Wolff. Golkiper kieleckiej siódemki liczy na jeszcze lepszą dyspozycję niż w pierwszym spotkaniu, gdy udało się obronić dziewięć rzutów.

- Trzy bramki to nic. Musimy podejść do drugiego meczu tak, jak do pierwszego, czyli wyłącznie z myślą o zwycięstwie. Nie możemy pozwolić sobie, żeby pomyśleć, że możemy przegrać jedną czy dwiema bramkami. Sam muszę obronić więcej prób Hugo Descata, obrona musi zablokować jeden rzut więcej, a atakujący rzucić jeszcze jedną bramkę. Jeśli każdy zrobi swoje, mamy duże szanse, by wygrać – uważa Wolff.

Dobrą skuteczność we Francji prezentował jego vis a vis, były bramkarz Vive, Marin Sego. Chorwat obronił 1/3 wszystkich rzutów. Kielczanie, by myśleć o bezpiecznej wygranej muszą być jeszcze bardziej skuteczni.

- Przed rewanżem trzeba poprawić skuteczność rzutów i zamieniać proste sytuacje na bramki. Oprócz tego należy postarać się o lepszą komunikację w trakcie powrotu do obrony. Wiemy, że Montpellier to wciąż klasowa drużyna, która nie ma nic do stracenia. Będziemy walczyć – przekonuje Krzysztof Lijewski.

Początek spotkania o godz. 20:45. Ceremonia otwarcia zaplanowana jest na godz. 20:20.

Klub apeluje do kibiców, by nie czekali z przyjściem na halę na ostatnią chwilę. Dla samochodów kibiców jak zwykle udostępnione zostaną parkingi przy ulicy Drogosza, Szczepaniaka, Gagarina oraz przy Alei Legionów, a także, dzięki uprzejmości hotelu Binkowski Resort, na placu przy ul. Pakosz. Dodatkowe informacje dostępne są na stronie internetowej klubu.

Bilety na to spotkanie są już wyprzedane. Transmisję z meczu przeprowadzi Eurosport 1.

Powrót na początek strony