Od środy 25 marca obowiązują przepisy, dzięki którym możliwe jest prowadzenie kształcenia na odległość. Ministerstwo Edukacji Narodowej zdecydowało się wprowadzić je w celu zapobiegania, przeciwdziałania i zwalczania koronawirusa.
Funkcjonowanie nauczania zdalnego w Kielcach dobrze ocenia zastępca Prezydenta Miasta, Marcin Różycki. Jak przekonuje, szkoły dobrze wykorzystały ostatnie tygodnie, by się do niego przygotować.
– Na tę chwilę mogę powiedzieć, że wszystkie te zajęcia są realizowane, we wszystkich szkołach. W niektórych placówkach drukujemy materiały i rodzice przychodzą je odbierać, w przypadkach gdy w domu nie ma komputera czy dostępu do Internetu, bo i o tym należy pamiętać – przekonuje zastępca Prezydenta Kielc.
Za organizację zdalnego nauczania odpowiada dyrektor szkoły. Każda placówka sama decydowała o jego sposobie, jednak musiała poinformować o tym zarówno rodziców i organ prowadzący.
- Zdecydowaliśmy, że najlepszym rozwiązaniem jest pozostawienie wolnej ręki dyrektorom i nauczycielom, aby kontynuować czy realizować tę naukę zdalną – mówi Marcin Różycki, z-ca Prezydenta Kielc.
W VI Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego w Kielcach wybrano kilka form kontaktu uczniów z nauczycielem. Podstawową jest oczywiście dziennik elektroniczny, który był używany dotychczas.
- Nauczyciele wykazali się bardzo dużą kreatywnością i chęcią korzystania z nowoczesnych narzędzi. Zdecydowałam, że będziemy się posługiwać trzema narzędziami. Są to właśnie dziennik elektroniczny, platforma e-podręczniki oraz komunikator Zoom, który działa bardzo sprawnie i chwalą go nauczyciele oraz uczniowie - informuje Katarzyna Cedro, dyrektor VI Liceum Ogólnokształcącego im. J. Słowackiego.
Dużą uciążliwością, z jaką muszą zmierzyć się nauczyciele i uczniowie we wszystkich szkołach w kraju, jest obciążenie serwerów dziennika elektronicznego. Producenci oprogramowania zapewniają jednak, że wkrótce problemy znikną. Przez ten czas mogą jednak wystąpić utrudnienia w wysyłaniu zadań do wykonania.
- Jeżeli nauczyciele będą przesyłać materiały przez dziennik elektroniczny w późnych godzinach wieczornych, nikt nie ma obowiązku go w takim czasie czytać. Przesłane zadania można odebrać w czasie lekcji – dodaje dyrektor Katarzyna Cedro.
Taka forma edukacji zdalnej będzie obowiązywać do świąt wielkanocnych. Jeśli będzie taka potrzeba, może jednak ulec wydłużeniu. Jak przekonuje zastępca Prezydenta Kielc, Marcin Różycki, kieleckie szkoły są na ten scenariusz przygotowane.